poniedziałek, 30 czerwca 2014

potrzeba matką wynalazku

było zapotrzebowanie na granatowe kolczyki. uznałam, że jedna para na prezent to za mało i koniecznie chciałam zrobić drugą... ale jakoś krucho u mnie z granatowymi (i żółtymi) koralikami. ale nagle mnie olśniło - guziki!!! od jakiegoś czasu jestem przecież wielką fanką kolorowych guzików i mam ich mnóstwo - również granatowych i niebieskich. i tak, z potrzeby chwili, powstały te kolczyki. pierwsze, ale nie ostatnie, bo już inne wersje powstały - z czasem się pochwalę. ale dziś, w roli głównej (i jedynej w tym poście) - granatowo-niebieskie:



to zdjęcie najlepiej oddaje prawdziwe kolory:


jestem z nich dumna, bo pomysł pojawił  mi się nagle w głowie, ot tak, bez żadnych inspiracji i podglądactwa ;) 
mnie się bardzo podobają. a wam?

środa, 11 czerwca 2014

pierwsza nagroda w candy...

...dotarła do zwyciężczyni. co prawda aga jeszcze nie wrzuciła zdjęć na swojego bloga, ale ponieważ już wszystko sobie dokładnie obejrzała, to nie zepsuję niespodzianki i wam też mogę pokazać, co wysłałam. a co! ;)



nie sfotografowałam wszystkiego, bo mi kompozycję kolorystyczną niektóre rzeczy psuły, ale to były drobiazgi

 skoro motywem przewodnim był liść, kolor bransoletki od razu sam mi się narzucił




kilka biżuteryjnych przydasi (wstążki chyba są przydasiami scrapowymi, nie wiem, bo to nie moja działka, ale przydadzą się do czegokolwiek)



jeszcze raz całość, z moją ulubioną od pewnego czasu herbatką (koniecznie z miodem, aga!)


no i jak już zakończyłam i wszystko prawie spakowałam, to przypomniało mi się, że miałam dodać jeszcze to:


no i do paczki dodałam, ale zdjęć już mi się nie chciało powtarzać.

ładne prezenty? :)

piątek, 6 czerwca 2014

liściasta wymianka

jeszcze raz o liściastych podstawkach. zasypałyście mnie propozycjami wymianek. jest mi bardzo miło, ale się trochę pogubiłam - jedne z was pisały komentarze na blogu, inne maile. dlatego proszę wszystkie chętne o wpisanie się w komentarzach pod tym postem, z podaniem adresu bloga. tak jak pisałam, do większości wymianek może dojść jesienią i zimą. chciałabym mieć wtedy zebrane wszystkie wasze propozycje w jednym miejscu, żeby wiedzieć, kto jest chętny i żeby żadna możliwość mi nie umknęła.

muszę również zaznaczyć, że zgłoszenie chęci wymianki nie gwarantuje, że ona nastąpi. piszę o tym, żeby być fair w stosunku do was. będę się po prostu zgłaszać do was w miarę moich możliwości, ale również w miarę potrzeb. ale mam nadzieję, że was to nie zniechęca. po prostu proszę uzbroić się w cierpliwość. 

w tej chwili kończę dogadywać wymiankę z klamaja.blogspot.com - poszła na pierwszy ogień, bo tak się zachwyciłam jej wyrobami, że już w komentarzu na jej zgłoszenie do candy zaproponowałam wymiankę.
klamaja co prawda zażyczyła sobie coś (oprócz liścia) czego jeszcze nie robiłam - ale od czego są nowe wyzwania! sama jestem ciekawa jak mi to wyjdzie. oczywiście pochwalę się wam w odpowiednim czasie.

pozdrawiam,
m.

żeby nie było tak bez obrazków - to w temacie ceramiki zdjęcie mojego cudownego "wazonika", którego zdążyłam już "utuknąć" (jakby to powiedziała moja córka) :(


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...